Wybraliśmy się z Rafałem na pobliskie łowisko pod Rzeszowem. Rafał przyjechał wcześniej ale jakoś za bardzo wyników nie miał jak dojechałem. Zanęciłem solidnie no i się zaczęło. Istny Karpiowy Armagedon !!! Rafał ustrzelił swoją życiówkę. Ja się nastawiałem na Jesiotra ale jak zobaczyłem co się dzieje u Rafała na karpiówkach moment się przestawiłem i jechaliśmy na cztery Wędki !!!! Zobaczcie odjazdy na żywo co się działo na kijach … Pięknie dopasowane nęcenie i przynęty !!!! Jak na żużlu przełożenie w motorach 🙂