Ostatni raz byłem na rybach początkiem stycznia. Cały czas warunki nie sprzyjają. Najpierw choroba potem lód za cienki żeby wejść a i rzucić też się nie da. Teraz rano też grubo na minusie a miało być na plusie. Trudno i tak jadę bo się stęskniłem ale czuję że może być ciężko. A jak było zobaczcie sami ….