Planowany wyjazd na rybki ale na początku nie myślałem gdzie będę jechał. Pogoda zweryfikowała wyjazd na łowisko do Tadka. Co chwilę padał deszcz ale tylko przelotnie. Jestem na miejscu koło godziny 17:00 🙂 Grzesiek z Józkiem są już na miejscu a Karp już w siacie żeby mi pokazać jak się łowi rybki 🙂 Szybki rekonesans. Zaraz przyjechał jeszcze Tadek dać klucze do domku i zaczynam rozkładanie sprzętu. Nęcenie i łowienie…….