Bardzo szybkie wodowanie z rana 🙂 I tak żeśmy z Kubą poślizg bo o 5 rano powinniśmy być już na miejscówce. Szykował się piękny słoneczny dzień. Oczywiście zapowiedziane Sumowanie na zalewie Rzeszowskim. Ryby od samego rana podskubywały rosówki i wątróbkę. Nie długo musieliśmy czekać na pierwszego sumika bo do suma jeszcze trochę mu brakowało. Potem zrobiło się już bardzo gorąco. Postanowiliśmy popływać jeszcze w górę Wisłoka za miejscówkami. Cały czas dopiero namierzamy te sumy 🙂 Na pewno to zaprocentuje i zaczną wyjeżdżać naprawdę fajne sztuki… Do tego wpadliśmy jeszcze na mieliznę. A to już zobaczcie sami ….