Po ostatnich karpiach z Kubą na chleb U Tadka postanowiliśmy pojechać pierwszy raz na feeder. Na parę godzin połowić trochę na sportowo karpie 🙂 Pogoda nie zbyt dopisywała. Duży wiatr momentami porwisty a i na przemian z deszczem a potem słońcem. Ogólnie dziwna pogoda. Na łowisku byliśmy koło godziny ósmej rano. Tym razem spróbowaliśmy innej mieszanki pelletu. Orzech Tygrysi DBaits 2mm z Wanilia DBaits 2mm. Brania zaczęły się po ok 20 minutach. Potem jak ryby weszły w pellet to już była ostra jazda. Na zestawach dumbelsy DBaits które niebawem pojawią się na sklepie. A na jednej karpiówce którą ja zarzuciłem kulka Truskawka DBaits 20mm . Brania karpi były do samego końca wędkowania. Zakończyliśmy te piękne wędkowanie jak zobaczyliśmy czarne chmury burzowe. Pięknie połowione i uciekliśmy przed burzą 🙂