Nareszcie zrobiło się ciepło i nie ma lodu. Długo na to czekałem no i wreszcie można się wybrać nawet po południu na rybki 🙂 Sprzęt spakowany do samochodu i nawet go już nie będę wypakowywał. Godzina 16:00 ruszam na łowisko Big Karp w Pogwizdowie. Umówiłem się z Krzyśkiem i Grześkiem. Pierwszy raz od bardzo długo nastawiam się na Karpie. Po przyjeździe staram się jak najszybciej rozłożyć sprzęt bo dzień jeszcze krótki. Krzysiek na Feedery a jak jeden Feeder i karpiówka 🙂 Grzesiek z racji tego że miał mało czasu wpadł bez sprzętu na pogawędkę. Każda wolna chwila nad wodą się liczy… Krzysiek doradził żeby do koszyczka na śmierdząco więc rozrobiliśmy Pellet DBaits Halibut 2mm i wymieszaliśmy z DBaits Krab 2mm. Na haku Dumbels Wanilia – Kukurydza. Każdy z nas założył ten sam w innym kolorze. Krzyśkowi wypaliło i jedzie na żółtego …..