Dawno nie byłem na rybkach z powodu pogody. Wypogodziło się dopiero na weekendzie. W nocy już jest bardzo zimno. Nad ranem jak jechałem cztery stopnie. Dlatego już dłuższych zasiadek nie planuję tylko szybkie wyjazdy jak ten na parę godzinek. Padło na stowarzyszenie w Tyczynie. Blisko no i dawno mnie tam nie było. Umówiłem się z Kubą na godzinę 7 rano. Ja jedna karpiówka i feeder a Kuba z bratem na Feedery. Było super. Obgadaliśmy miedzy innymi pierwsze zawody DBaits które mam zamiar organizować 🙂