Znowu przymroziło w nocy. W taką pogodę na karpie nie bardzo. Jak każdy wie nie lubię zimna :). Telefon do Kuby i szybka decyzja jedziemy na Spinning. Gdzie najlepiej ?? Wiadomo że do Tadka. Tylko żeby nie zmroziło w nocy i nie zrobiła się cienka tafla lodu na wodzie. Ale co tam. Ryzykujemy i jedziemy o 7:00 rano. Jest pięknie nie ma lodu ale zimno. Minus trzy ale odczuwalna na pewno z minus sześć jak nie lepiej. Bierzemy się za łowienie a jak było dalej zobaczcie na filmie 🙂