Po wcześniejszym rekonesansie karpiowym na Żwirowni Rzeszowskiej gdzie robiłem live wybrałem się na parę godzinek na Tyczyńskie stawy stowarzyszenia. Umówiłem się z Kubą który przyjechał ze swoim bratem oraz kolegą. Jak dojechałem byli już na miejscu. Kuba był jeszcze z rana na Szczupakach ja z racji tego że byłem trochę zmęczony i było przestawienie czasu nie pojechałem. Zanim jeszcze zacząłem rozkładać wędki brat kuby Damian holował już ładnego Karasia 🙂 Bardzo fajny wypad na rybki. Humorki dopisywały a i pogoda coraz lepsza, słoneczko fajnie przygrzewało 🙂 Jako wisienka na torcie wyjechał fajny karpik. Mały bo mały ale zawsze cieszy. Wracając jeszcze do rekonesansu karpiowego na żwirowni Rzeszowskiej miejscówka znaleziona gdzie będę się zasadzał na karpie. Jeszcze jest troszkę za wcześnie ale wszystko ogarnięte. Zamierzam parę dni pod nęcić i zasiadka na duże Karpie 🙂