Tak jak wspominałem wcześniej pojechałem na dziką wodę 🙂 Woda na pewno jest czyjąś własnością ale jest pozostawiona sama sobie. Nie jest to PZW. Z samego rana umówiłem się z Grześkiem pod Rzeszowskim domek weselnym o 6:00 rano i wio nad staw 🙂 Wyniki przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Sami oceńcie i porównajcie z wodą PZW 🙂 Na pytanie czy warto opłacać kartę PZW odpowiedź macie w filmie 🙂