Bardzo spontaniczny wyjazd … Wybrałem się z kolegą Janem na pobliską komercję. Padło na łowisko z zadaszeniem gdyż miał padać przelotny deszcz. Z góry przepraszam za wiatr na początku filmu ale piżdziło jak w Kieleckim heheh. Muszę sprawić sobie mikrofon 🙂 Na łowisku byliśmy około godziny 16:00. Było by o wiele więcej wypracowanych brań ale musieliśmy mienić stanowisko …..